 |
| projekt własny |
Moja lutowa propozycja czytelnicza to piękna i wzruszająca powieść Abbi Waxman. Muszę przyznać, że już dawno książka nie niosła ze sobą tak różnorodnych emocji przy lekturze, począwszy od śmiechu, zadumy nad problemem, poprzez ogromne wzruszenie. Ale do rzeczy...
Mija dokładnie trzy lata, kiedy Lily straciła ukochanego męża w wypadku samochodowym. W tym konkretnym przypadku nie sprawdza się powiedzenie, że "czas leczy rany". Lily nie może odżałować wspólnych lat, które dopiero miały nadejść, trudno jej się pogodzić z myślą, że tragedia rozegrała się praktycznie pod domem, a mąż za kierownicę usiadł w gniewie, bo tuż przed wyjściem z domu między małżonkami rozegrała się karkołomna awantura. Żyjąc wspomnieniami zawodowo ilustruje podręczniki, a prywatnie dzieli czas między opieką nad dwójką małych córek, a spotkaniami ze swoją młodszą, rozrywkową siostrą. Kiedy przy okazji kolejnego ilustratorskiego zlecenia zostaje zapisana na sześciotygodniowy kurs ogrodnictwa, tę propozycję zagospodarowania sobotnich przedpołudni przyjmuje z dużą rezerwą.
Piękna opowieść o poszanowaniu roślin, przyrody, o przeżywaniu we własnym tempie żałoby po stracie ukochanej osoby, o pięknej przyjaźni, która rodzi się między jakże różnymi kursantami czy w końcu o szansie na nowe, o otwarciu się na nowe uczucie.
Serdecznie polecam czytelniczej uwadze !!!
